Problem ze skręconą żyłką?
Data: 2014-11-07 18:00 , komentarzy: 3

Na początku myślałem, że jest to efekt źle nawiniętej żyłki, jednak, okazało się, że jest to efekt wywózek łódką zdalnie sterowaną, na dalsze odległości. Nic nie denerwuje mnie bardziej na zasiadce, jak poskręcana żyłka.
Postanowiłem więc zaczerpnąć rady bardziej doświadczonych karpiarzy. Okazało się, że jest kilka skutecznych metod, mianowicie, przewinięcie żyłki na drugą szpulę, wywiezienie luźnej żyłki np. modelem zdalnie sterowanym, bądź wykorzystanie przyrody tzn. z prądem rzeki wypuścić kawałek patyka z wsuniętą delikatnie pod korę żyłką i otworzyć kabłąk jeżeli żyłkę będziemy mieli już całą wywiniętą wystarczy szarpnąć by uwolnić żyłkę z patyka i nawinąć żyłkę na szpulę kołowrotka, oraz zastosowanie specjalnego ciężarka odkręcającego żyłkę. Wybrałem ostatni wariant i był to strzał w dziesiątkę!
Poszperałem w necie i znalazłem ciekawy „przyrząd”, Spin Doctor firmy Gardner. Jest to nic innego jak ciężarek z wcięciem, który we wspaniały sposób odkręca żyłkę.
Występuje w czterech kolorach. Każdy z kolorów ma przypisaną wagę:
- Czarny- 20 gramów, do najkrótszych odległości max 40 metrów,
- Żółty- 40 gramów, odległość ok. 50-70 metrów,
- Czerwony- 70 gramów, odległość max 100 metrów,
- Biały- 100gramów, odległość max 150 metrów.
Oczywiście podane odległości uzależnione są od kilku parametrów, czysto technicznych wędziska, ale również od siły z jaką rzucamy.
Jak to działa? Pierwszy rzut wykonujemy na odległość mniej więcej połowy dystansu, na jakim łowimy. Po wyciągnięciu z wody Spin Doctor powinien nam bardzo szybko się kręcić, czyli odkręcać żyłkę. Kolejny rzut powinien być dalszy od poprzedniego, żeby więcej żyłki wyszło ze szpuli. Dodatkowo po wyciągnięciu zestawu, ciężarek zauważalnie kręci się wolniej, niż przy pierwszym rzucie. Trzeci rzut powinien być oddany na maksymalna odległość, a po wyciągnięciu ciężarka z wody, Spin Doctor nie kręci się już wcale. Pamiętajmy, aby przy każdym rzucie, szczytówka wędki była skierowana w dół, mamy wtedy pewność, że nasz Spin Doctor nie wyskoczy z wody, co tak jakby przerywa jego pracę
Jak dla mnie wydanie kilkunastu złotych na Spin Doctora Gardner’a było jak najbardziej opłacalne. Polecam go każdemu, kto ma podobny problem ze skręcającą się żyłką.
Komentarze (3)
2020-07-29 13:22 Józef napisał:
2020-07-29 13:23 Józef napisał:
2022-08-28 18:06 Pan Kontekstowy napisał:
2014-11-26 17:25 Zibi napisał: