Sponsorami sektorów jak również głównymi sponsorami zawodów był  Sklep - Karpiowy . pl  oraz sklep Rybka - Piotr Potysz. Zgodnie z regulaminem zawodów przewidziano odrębne nagrody dla zwycięzców sektorów natomiast do klasyfikacji łącznej liczyły  się wyniki wszystkich zespołów co moim zdaniem jest bardzo sprawiedliwym rozwiązaniem . W dniu 17 maja 2017 roku o godzinie 09.00 rozpoczęła się rejestracja drużyn. Następnie wszyscy zasiedli do poczęstunku składającego się z pysznego ciasta a także potraw z grilla, kawy oraz zimnego piwka. Był to czas na ciekawe rozmowy i żarty. Po przyjemnościach dla żołądka przyszedł czas na losowanie stanowisk.

Mnie oraz koledze Grzegorzowi Kąkolowi w losowaniu przypadło stanowisko nr 13.  Po tym wydarzeniu na Naszych twarzach pojawił się uśmiech gdyż stanowisko to pomimo swojej trudności , niewygodnego zejścia do wody daje szanse na złowienie ładnych okazów. Po przybyciu na stanowiska nadszedł czas na rozbicie obozowiska i przygotowania do wędkowania. Na stanowisku od razu zauważyliśmy iż w znajdującej się po prawej stronie zatoczce wygrzewa się kilkanaście ryb. O godzinie 16.00 rozpoczęliśmy zmagania. Jeden z moich zestawów z pływająca kulką powędrował w zatoczkę po prawej stronie pod znajdujące się przy drugim  brzegu drzewo. Od razu po położeniu zestawu nastąpiło branie. Jednak po krótkim holu ryba spina się.  Poprawiam przypon i zestaw ląduje w tym samym miejscu. Przez dwa dni z tej właśnie zatoczki udało się wypracować pięć brań z czego trzy ryby wylądowały na macie. Złowione ryby to amury których waga oscylowała pomiędzy 3kg a 4 kg. Po dwóch dniach brania w zatoczce ustały. Drugim  z moich zestawów obławiałem zatokę znajdując ą się za trzcinowiskiem na wprost stanowiska. Miejsce bardzo trudne gdyż żyłka położona była przy samych trzcinach  a zestaw znajdował się za trzcinowiskiem. Kiedy zakończyły się brania amurów z zatoczki po prawej stronie drugi z moich zestawów również położyłem w rejonie trzcinowiska. Kolega Grzegorz swoimi zestawami obławiał rejon lilii znajdujących się na lewo od naszego stanowiska, natomiast drugi z zestawów kładł również w rejonie trzcinowiska gdzie znajdowały się już moje zestawy.  Bliskie ułożenie zestawów stwarzało zagrożenie splątania podczas brania i holu jednakże pomimo tego zdecydowaliśmy się łowić właśnie w ten sposób.  Mogę tutaj powiedzieć iż ani razu nie doszło do splątania naszych żyłek. Z zatoczki znajdującej się za trzcinami udało mi się wypracować cztery brania. Po ciężkich holach dwie ryby wyszły z walki zwycięsko ale dwie sztuki udało się położyć na macie. Właśnie te dwie sztuki spowodowały u mnie eksplozję szczęścia i sprawiły iż była to jak do tej pory zasiadka mojego życia. Pierwsza ryba był to karp o wadze 19,800kg który jest moim nowym PB oraz okazało się że jest to Big Fish zawodów.

 Drugi karp złowiony kilka godzin po pierwszym ważył 19,570kg.

Grzegorz z okolic lilii złowił dwa piękne amury , których waga wynosiła 9,160kg i 9,210 kg , natomiast z rejonu trzcin karpia o wadze 8,770kg. Złowione przez nas ryby dały nam łączną wagę 77,710 kg. Od czwartku do soboty organizator zapewnił pyszne obiady dla zawodników.  Drużyna na stanowisku 4 w składzie Mariusz Sosna i Jacek Pachucki już w sobotę zapewniła sobie taką  przewagę iż było prawie pewne że bardzo trudno będzie ich pokonać. Natomiast o pozostałe premiowane miejsce walka toczyła się do samego końca zwodów. Dnia 21 maja 2017 roku o godzinie 10.00 nastąpił koniec zawodów. Podczas ogłoszenia wyników ku naszej ogromnej radości okazało się że zajęliśmy 3 miejsce.  Miejsce drugie przypadło drużynie ze stanowiska nr. 3 w składzie Łukasz Węgrzyk i Bogdan Kuc.  Różnice pomiędzy drużynami z miejsc od 3 do 6 były tak niewielkie że jedna ryba mogła całkowicie zmienić końcową klasyfikację.  Jako przykład tego mogę podać że drużyna w składzie Dariusz Woźniak i Dariusz Raczyński która zajęła 4 miejsce miała jedynie 340 gram straty do naszej drużyny.  Łącznie podczas zawodów zostało złowionych 637,822 kg karpi i amurów natomiast zwycięska drużyna osiągnęła łączną wagę ryb 158,690 kg. Oba te wyniki są rekordami łowiska Sazan osiągniętymi na zawodach. Jeżeli chodzi o organizację zawodów a także ich przebieg wszystko było profesjonalnie i na najwyższym poziomie. Wielkie dzięki dla wszystkich drużyn za atmosferę i rywalizację w duchu fair play, szczególne podziękowania dla naszych sąsiadów ze stanowiska nr. 14 Dariusza Raczyński i Dariusza Woźniak, fajnie jest poznawać takie pozytywne osoby.  Słowa uznania należą się Grzegorzowi Danus za poświęcony czas w organizację. Ogromny szacunek i wielka piona dla mojego team partnera Grzegorza Kąkol, bez Ciebie brachu nie było by tego wyniku.  Mogę z czystym sumieniem powiedzieć że były to jedne z najlepszych zawodów w jakich brałem udział.  Mam nadzieję że spotkamy się w takiej samej rywalizacji w przyszłym roku.  Zapraszam do obejrzenia krótkiej galerii.